Jedną z głównych atrakcji dla dzieci była możliwość zrobienia karty rowerowej, przejażdżka motorami oraz wejście do wozu strażackiego.
Natomiast ja wraz z moją koleżanką Zosią malowałyśmy dzieciom różne wzory na rączkach i buźkach :) Były kotki, motylki, kwiatuszki, ale nie obeszło się bez piratów i czaszek. Nasze stoisko było oblegane przez młodych pacjentów jak i również panów strażaków, którzy również zapragnęli naszych malunków.
Bardzo miło było widzieć uśmiech na twarzach dzieciaków i chodź przez chwilę umilić im czas.
fotorelacja - Andrzej Boldaniuk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz