sobota, 29 marca 2014

makijaż wiosenny

Dzisiejszy makijaż w świeżych kolorach brzoskwini z delikatną różową nutą jest idealny na wiosnę, kiedy wszystko budzi się do życia, słońce zaczyna mocniej przygrzewać, ptaki zaczynają ćwierkać, drzewa puszczają pierwsze listki... 



Jak wykonać ten świeży wiosenny makijaż:

1. Na całą powiekę nałóż puszystym pędzelkiem cień w kolorze beżowym.

2. Następnie nanieś cień w kolorze brzoskwiniowym nad załamanie powieki i rozetrzyj granice.

3. W kącik zewnętrzny oka nałóż cień w kolorze ciemniejszego różu i rozetrzyj go lekko.

4. Na dolnej powiece po zewnętrznej stronie nanieś ten sam cień w kolorze różu i również lekko go rozetrzyj.

5. Pędzelkiem w kształcie "kociego języczka" nanieś na górną środkową część powieki cień w bardzo delikatnym odcieniu różu lub brzoskwini. 

6. Jasnym połyskującym cieniem rozświetl kącik wewnętrzny oka.

7. Czarną kredką pomaluj linię wodną oka.

8. Wytuszuj dobrze rzęsy.

GOTOWE!!!




Podstawową kolejność wykonywania makijażu znajdziesz klikając tutaj.



Kolory których użyłam (brzoskwiniowy i beżowy) bardzo dobrze podkreślają niebieski kolor tęczówki oka.

Kosmetyki jakich użyłam:
podkład: Revlon, 160 buff
korektor: Eveline, art scenic, 05 nude
róż: essence, blush stick, 030 miss peachy
rozświetlacz: Avon, kulki
brwi: H&M, potrójne cienie do brwi
cienie: beżowy - Maxfactor, 101 pale pebble
            brzoskwiniowy - Kobo, 101 coral blush
            różowy - P2, sun city 040
            rozświetlający - Bourjois, 34 rose tentation            
kredka: czarna - Infinity
tusz: Avon, infinitize 
błyszczyk: Bourjois, BB gloss 5 en 1, 02

poniedziałek, 24 marca 2014

akcesoria do wykonywania makijażu

źródło: internet
W tym poście skupiłam się na opisaniu narzędzi jakich używa się przy wykonywaniu makijażu.
Jednak głównymi bohaterami dzisiejszego wpisu są pędzle :) Jest ich bardzo dużo, różnią się rodzajem, kształtem, wielkością, sprężystością jak i długością, a każdy z nich służy do nakładania innego kosmetyku, dlatego łatwo się jest w nich pogubić.





Akcesoria pomocnicze
Są to między innymi płatki kosmetyczne, chusteczki (suche jak i mokre), płyn do demakijażu, patyczki, temperówka, zalotka, pęseta. Drobne akcesoria, lecz bardzo ważne przy wykonywaniu makijażu, o których zapomnieć nie można.

Gąbki lateksowe
Małe gąbeczki przeważnie w trójkątnym kształcie, wykonane z lateksu (jeśli masz uczulenie na lateks nie używaj ich!) przeznaczone do nakładania podkładu.



fot. Andrzej Bołdaniuk

PĘDZLE


Dobrej jakości pędzle są jednym z elementów, które pomagają w uzyskiwaniu perfekcyjnego makijażu.
Najlepiej aby były wykonane z włosia naturalnego (wiewiórki, kuny, kozy, bobra), jednak niestety wiąże się to z dużymi kosztami.




Do nakładania podkładu oprócz gąbeczek lateksowych używa się dwóch rodzai pędzli. Bardzo delikatne, miękkie i gęste włosie pędzla okrągłego przycięte na prosto lub płaskiego w kształcie "języczka" pozwala na idealną aplikację kosmetyków płynnych oraz kremowych.


Do nakładania pudru (sypkiego, prasowanego, w kamieniu, mineralnego) służą pędzle duże i puszyste o okrągłym kształcie. Ich włosie jest gęste, bardzo delikatne i niesamowicie miękkie oraz odpowiednio wycieniowane.


Do nakładania różu na policzki służy pędzel bardzo podobny kształtem do pędzla od pudru jednak jest od niego odrobinę mniejszy.


Do nakładania brązera używa się puszystego pędzla o owalnym kształcie, którego włosie jest wycieniowane, gęste, delikatne oraz miękkie i lekko przycięte po skosie.


Do cieniowania powiek służą pędzelki, które są gęste, miękkie i lekko spłaszczone z półokrągłym końcem lub delikatnie ściętym na skos. 


Do cieniowania powiek używa się pędzli o kształcie "kociego języczka". Są one płaskie o sprężystym włosiu zakończone półkoliście.


Do rozcierania cieni służą pędzle kuleczkowe o stożkowym ułożeniu włosia. Idealne do blendowania cieni jak i ich nakładania w załamanie powieki.


Do eye linera i brwi służą pędzle skośnie ścięte, którymi nakłada się cienie na brwi w celu ich wymodelowania oraz idealnie nadaje się do rysowania perfekcyjnych kresek na powiekach.



Do malowania ust służy pędzelek w kształcie "kociego języczka" o dość precyzyjnie przyciętych włoskach. Jest przeznaczony do aplikacji pomadek oraz błyszczyków.



Do aplikacji cieni można również zastosować "pacynki", które nanoszą więcej cienia, a ich kolor jest bardziej intensywny.




Jest jeszcze szczoteczka (grzebyczek) do rozczesywania rzęs oraz do modelowania brwi.




Oczywiście pędzli jak i innych akcesoriów do malowania jest dużo dużo więcej ;)


środa, 19 marca 2014

trochę codzienności

W tym poście chciałam Wam pokazać moją propozycję na zwykły codzienny makijaż, który nie zabiera zbyt dużo czasu, jest dość prosty oraz wygląda delikatnie i naturalnie.


Po kolei:
1. Na całą powiekę nakładam podkład, a następnie utrwalam go sypkim pudrem

2. Następnie grubym, puszystym pędzelkiem nakładam na całą powiekę górną delikatny cień w kolorze brzoskwiniowo - różowym

3. pędzelkiem o kształcie kulki maluję ciemniejszym brązowym cieniem kącik zewnętrzny oka oraz w załamaniu powieki (najłatwiej maluje się załamanie naszej powieki przy otwartym oku)

4. tym samym cieniem w kolorze brązu maluję zewnętrzną dolną część powieki

5. rozświetlam kącik wewnętrzny oka jasnym połyskującym cieniem, aby spojrzenie nabrało głębi

6. tuszuję delikatnie rzęsy

GOTOWE!





Przede wszystkim w makijażu dziennym należy używać jasnych delikatnych cieni w kolorze brązu, beżu, brzoskwini, różu, które nadadzą nam naturalnego i świeżego wyglądu.


Podstawową kolejność wykonywania całego makijażu znajdziesz klikając tutaj.

kosmetyki jakich użyłam:
podkład: revlon, 150 buff
puder: rimmel london, stay matte, 006
róż: essence, blush stick, 030 miss peachy
korektor: eveline, art scenic, 05 nude
brwi: H&M, potrójne cienie do brwi
cień: brzoskwiniowy - Clinique, paletka
         brązowy - AVON, copper arabian glow
         połyskujący - Bourjois, 34 rose tentation
tusz do rzęs: AVON, super Shock
błyszczyk: Bell, royal glam, nr 064



poniedziałek, 17 marca 2014

pomadka Catrice Ultimate Colour

Dzisiaj chciałam pochwalić się wam moim nowym zakupem, czyli pomadką do ust ultimate colour firmy Catrice w kolorze nr 050 Princess Peach :)


Modne zaczęły się stawać pomarańczowe usta, co można zaobserwować na pokazach mody. Więc postanowiłam poszukać jakiejś pomadki w odcieniu właśnie pomarańczy. W drogerii szukałam po półkach odpowiedniego koloru i stwierdziłam, że jest bardzo mało pomadek, które są pomarańczowe. Wszędzie znajdujemy różne brązy, beże, róże i czerwienie, a pomarańcz? Znalazłam zaledwie kilka pomadek w poszukiwanym przeze mnie kolorze. Kupiłam więc brzoskwiniową pomadkę firmy Catrice. Jej opakowanie jest czarne i bardzo eleganckie. Ma gruby sztyft jak większość szminek do ust. Luksusu dodaje jej wytłoczone logo na pomadce.


Jak zapewnia nas producent, pomadka ta, ma nam dawać przede wszystkim lśniące usta pełne koloru dzięki zawartym w niej pigmentom. 

Czy faktycznie tak jest?
Konsystencja pomadki jest kremowa i nie wysusza ust, tylko je nawilża. Niestety czasem może podkreślać suche skórki, dlatego należy dbać o nasze usta, aby takie sytuacje się nie zdarzały. Dużym zaskoczeniem była dla mnie możliwość stopniowania odcienia koloru na ustach. Kiedy lekko muśniemy nasze usta, pomadka pozostawia jedynie lekką mgiełkę brzoskwiniową, natomiast kiedy dodamy więcej warstw staje się bardziej intensywna. Jej gama kolorystyczna zaczyna się na lekkiej brzoskwini a kończy na mocnym pomarańczu. 


Z pewnością mogę stwierdzić, że przez jej kremową konsystencję nie będzie się ona trzymała na ustach bardzo długo. Jednak jest dobrym rozwiązaniem na krótkie wyjścia czy do codziennego makijażu, kiedy chcemy jednocześnie nawilżyć usta i dać im odrobiny koloru.

Jak prezentuje się na ustach?



Czy jest droga?
Nie, nie jest droga i to jest duży plus :) Ja ją kupiłam za około 15 zł bez przeceny.


Jak wam się podoba pomadka Catrice ultimate colour Princess Peach?




czwartek, 13 marca 2014

podstawowa kolejność wykonywania makijażu w pigułce

Zapewne każda z nas pragnie aby nasz makijaż wyglądał dobrze, ładnie i schludnie.
Należy wykonać kilka czynności, które mają swoją określoną kolejność, aby nasz makijaż był estetyczny.

Jak należy przygotować twarz do makijażu?
Bardzo ważne jest przygotowanie naszej twarzy zanim nałożymy na nią różne produkty do malowania. 

Przede wszystkim należy naszą skórę oczyścić
1. demakijaż oczu i twarzy płynem micelarnym, płynem dwufazowym, mleczkiem lub tonikiem
Należy naszą skórę odpowiednio nawilżyć
2. aplikacja kremu pielęgnacyjnego na twarz i w okolice oka


UWAGA!!!
Tuż przed nałożeniem makijażu nigdy nie wykonuj żadnych peelingów! 
One dobrze oczyszczają skórę, lecz również ją podrażniają i czasem mogą występować zaczerwienienia podrażnionej skóry. Na taką skórę nie powinniśmy nakładać żadnych podkładów, pudrów i innych kosmetyków do malowania, gdyż mogą one zaszkodzić i jeszcze bardziej wzmocnić efekt podrażnionej skóry. 


W jakiej kolejności wykonywać makijaż?

1. nakładamy korektor lub toner neutralizujący (w odpowiednim kolorze) przebarwienia i defekty skóry, ale tylko wtedy kiedy nasza cera tego wymaga 
(jeśli nie wiesz jak używać tonerów czyli kolorowych korektorów, najlepiej będzie jeśli ich nie użyjesz, poczekaj na post, w którym dokładnie wyjaśnię jak ich używać)

2. na specjalne okazje nakładamy bazę pod podkład (nie jest to konieczne przy codziennym makijażu)

3.teraz nakładamy równomiernie na całą twarz podkład w odpowiednim dla nas kolorze

4. następnie w okolice oka, zwłaszcza w wewnętrzny kącik nakładamy korektor

5. wszystko utrwalamy pudrem (najlepiej sypkim)

6. wykonujemy delikatny modelarz bronzerem i / lub różem

7. nadszedł czas na makijaż oka - brwi, kreska w linii rzęs, cienie, maskara ... (może się również tutaj przydać baza pod cienie)

8. malujemy usta (konturówka, pomadka, błyszczyk)

9. utrwalanie makijażu fixerem (nie jest to konieczne) 


Dzięki takiej kolejności wykonywania makijażu mamy pewność, że nasz makijaż będzie perfekcyjny, piękny, dobrze wykonany, a przede wszystkim estetyczny :)

modelka: Agnieszka Kossakowska oraz ja
fot. Andrzej Bołdaniuk

poniedziałek, 10 marca 2014

a kiwi kiwi kiwi

Bardzo lubię owoce, a zwłaszcza te egzotyczne :) Mają mnóstwo witamin i są bardzo zdrowe, a przede wszystkim są przepyszne!!!

I pewnego dnia jedząc te przepyszne owocki pomyślałam sobie "ach... a gdyby tak... paznokcie kiwi!!!" 




więc... po kolei co i jak:

1. nałożyłam na paznokcie odżywkę i poczekałam aż porządnie wyschnie

2. pomalowałam dwukrotnie zielonym lakierem do paznokci

3. białym lakierem zrobiłam tylko kropkę na środku paznokcia i wykałaczką rozprowadziłam ten biały lakier w kierunku zewnętrznym tak aby kształtem przypominał środek kiwi

4. czarnym lakierem do paznokci z cienką końcówką namalowałam kilka kropek imitujących pestki kiwi
  (jeśli nie masz lakieru z cienką końcówką nic nie szkodzi, zrób to końcówką wykałaczki)

5. kiedy lakier wysechł, pomalowałam paznokcie na koniec bezbarwnym nawierzchniowym lakierem utwardzającym 

GOTOWE!!!




Jak wam się podoba? 

piątek, 7 marca 2014

dla odważnych

Osoby z mocnym charakterem, które potrafią walczyć i nie boją się swojego zdania często są bardziej odważniejsze od przeciętnych ludzi. Nie boją się kolorów, które przyciągają uwagę innych. Myślę, że ten makijaż będzie idealny właśnie dla takich odważnych osób!

Dość wyrazisty i niecodzienny makijaż.

Jest to smoky eye, jednak sam czarny kolor jest dla mnie zbyt nudny i monotonny w makijażach więc dodałam tutaj odrobinę "zadziornego" cytrynowego koloru oraz pokusiłam się o sztuczne rzęsy.
Dlatego też przygotowałam zdjęcia "krok po kroku" wraz z opisem :)




jak wykonać:

1. na całą powierzchnię oka nałożyłam podkład i zapudrowałam go sypkim pudrem

2. całą górną ruchomą powiekę zamalowałam czarną miękką kredką

3. pędzelkiem ze sztywnymi włoskami roztarłam kredkę wraz z jej granicami

4. nałożyłam czarny połyskujący cień z drobinkami na roztartą kredkę oraz na dolną powiekę i wyciągnęłam kącik zewnętrzny oka (tak jak na zdjęciu) oraz czarną kredką pomalowałam linię wodną

5. w kącik wewnętrzny oka nałożyłam pędzelkiem typu "kulka" jaskrawy żółty cień

6. wytuszowałam mocno rzęsy oraz dokleiłam sztuczne długie rzęsy na pasku

GOTOWE!!!





Ważne przy takim makijażu oka jest, aby przy nakładaniu ciemnego czarnego cienia nie osypał nam się on pod oko. Nie możemy go tylko delikatnie strzepnąć gdyż zostawi nam szare brzydkie smugi. Nakładanie na niego kolejnej warstwy podkładu czy korektora też nic nie da, miejsce zrobi się brzydko szare. Nałożenie w tym miejscu jasnego cienia czy pudru również nie będzie odpowiednim pomysłem.
W momencie kiedy osypie nam się niefortunnie jakiś cień pod oko, nie ścierajmy go od razu. Zróbmy do końca makijaż a na sam koniec musimy zmyć płynem lub mleczkiem do demakijażu dane miejsce gdzie nam się osypał cień, czekamy chwilkę i tak jak na początku nakładamy na dane miejsce podkład, którego używałyśmy i utrwalamy go pudrem :)


Czy jesteście odważne na taki makijaż oka?

środa, 5 marca 2014

makijaż w 3 sekundy

Nie planowałaś dziś żadnego wyjścia, aż tu nagle...  rodzinne spotkanie, wyjście ze znajomymi, randka z ukochanym, spacer z przyjaciółką z którą się nie widziałaś od podstawówki...?!

Często zdarza się, że mamy wyjścia niezaplanowane, które są spontaniczne i przeważnie nie mamy dużo czasu na jakikolwiek makijaż. Jak szybko wykonać coś niesamowitego na szybkie wyjście?

1. nakładamy szybko ale starannie odpowiedni dla nas podkład i utrwalamy go pudrem

2. zaznaczamy brwi (jeśli masz ciemne i gęste ładne brwi możesz pominąć ich malowanie, liczy się czas) 

3. całą powiekę malujemy brzoskwiniowym cieniem 

4. malujemy czarnym eyelinerem kreskę w linii rzęs (nie chodzi tutaj o typową jaskółkę na oku, lecz tylko o efekt zagęszczenia naszych rzęs)

5. tuszujemy rzęsy

6. malujemy delikatnie usta lub stawiamy na mocny akcent ust malując je na mocniejszy kolor (ja przeważnie do takiego makijaży wybieram tę drugą opcję)

7. policzki delikatnie malujemy różem, najlepiej w odcieniu brzoskwini

GOTOWE!

Szybko prawda? 

Ten makijaż będzie dobry dla każdej was, jednak najlepiej wygląda on na oczach w kolorze niebieskim, ponieważ podbija on kolor tęczówki oka :)

Na zdjęciu macie dwie opcje, z delikatnymi ustami i z ustami mocniej pomalowanymi, która wersja bardziej się wam podoba?





poniedziałek, 3 marca 2014

delikatnie i pięknie ;)

Od jakiegoś już czasu przeglądając różne stronki internetowe natrafiam na sporą i coraz to większą ilość zdjęć makijaży z przyciemnionymi kącikami (wewnętrznymi i zewnętrznymi). Bardzo spodobały mi się te makijaże, są naprawdę cudowne :) Jestem ich wielką fanką! Więc postanowiłam sama jeden z takich makijaży stworzyć, lecz w nieco delikatniejszej wersji bardziej codziennej, jednak ten make up robi się nieco dłużej niż zwykły dzienny makijaż, dlatego dołączam zdjęcia, na których ten makijaż powstaje krok po kroku wraz z opisem :)




Jak wykonać?

1. na całą powiekę (dolną i górną) starannie nałożyłam podkład, a następnie utrwaliłam go pudrem sypkim

2. pędzelkiem typu "kulka" przyciemniłam ciemnym brązowym cieniem wewnętrzny kącik oka (tak jak na zdjęciu)

3. następnie również przyciemniłam tym samym brązowym cieniem kącik zewnętrzny oka nie zapominając o dolnej powiece

4. delikatny połyskujący różowy cień nałożyłam po środku powieki (tuż obok brązowego cienia) pozostawiając niewielką przerwę na środku oraz ten sam cień nałożyłam na wewnętrzny kącik dolnej powieki

5. w  pozostawionym miejscu na środku górnej powieki położyłam jaśniejszy połyskujący cień w kolorze beżowo brzoskwiniowym oraz białą kredką pomalowałam linię wodną

6. wytuszowałam rzęsy

GOTOWE!!!




Czy Wam też się podoba makijaż z przyciemnionymi kącikami?


kosmetyki których użyłam:

podkład: Eveline, art scenic, ciepły beż
cienie: brązowy - Elf, paletka eyes lips face
             beżowo brzoskwiniowy - Elf, paletka eyes lips face
             różowy - essence, metal glam, 03
kredka: Avon, kolor trend, white & silver (podwójna) 
tusz: Maybelline, one by one volum express 

sobota, 1 marca 2014

na pochmurne, szare dni

Nie lubię takich szarych i pochmurnych dni jak dziś, są one smutne i nijakie, dlatego proponuję dodać odrobiny koloru!

Makijaż który wam zaproponuję jest z dodatkiem mocnego różu i delikatnego złota z mocnym akcentem na usta ;)  Myślę, że ten makijaż będzie dobrze wyglądał na każdej z was :)



Jak go wykonałam? 

1. oczywiście zaczęłam od nałożenia podkładu (w odpowiednim dla mnie kolorze) na całą twarz równomiernie zwracając szczególną uwagę aby granice były dobrze roztarte i nie robiły efektu "maski", następnie utrwaliłam go pudrem

2. zaznaczyłam brwi brązowym cieniem, a na oczy nałożyłam korektor, na który naniosłam dużym, puszystym pędzelkiem matowy cień ---> stanowi to naszą bazę do makijażu oka ;)

3. nieco mniejszym pędzelkiem naniosłam na zewnętrzny kącik oka dość mocny różowy pigment, nałożyłam go również w kąciku wewnętrznym lecz nieco mniejszym pędzelkiem o zaokrąglonym kształcie typu "kulka"

4. pomiędzy różowymi kącikami oka jest jasna przerwa idealna aby zaaplikować tam delikatny złoty pigment

5. delikatnie blenduję cienie pędzelkiem (zacieram wyraźne granice między cieniami)

6. tuszuję rzęsy oraz doklejam sztuczne na pasku
  (ja w szkole miałam możliwość zrobienia samemu sobie sztuczne rzęsy, które miałam ochotę później wypróbować do któregoś z moich makijaży ;) moje rzęsy na pasku zrobiłam z czarnego naturalnego włosia zakończone czerwonymi włoskami w kierunku zewnętrznym oka)

7. usta pomalowałam dość mocnym kolorem w odcieniu różu, pomadkę nakładałam pędzelkiem

8. na policzki nałożyłam odpowiednio brązer

I GOTOWE!  makijaż skończony :)

Mam nadzieję, że komuś przyda się mój wpis.
Dajcie znać jak wam się podoba ;)



Wypisze wam jeszcze jakich kosmetyków użyłam:
podkład: revlon, 150 buff
puder: rimmel london, stay matte, 006
brązer: avon, kulki brązujące
korektor: eveline, art scenic, 05 nude
brwi: H&M, potrójne cienie do brwi
cień beżowy: maxfactor, 101
pigment różowy: zakupiony na allegro, niestety nie znam firmy :(  ale można go zastąpić jakimkolwiek innym cieniem
pigment złoty: essence, 09
tusz do rzęs: L'oreal paris, volume million lashes excess
pomadka: astor, 003 cheeky